05.11.2022
Całkiem interesujące opowiadanko z dobrym pomysłem. Dobrze się czyta, a to pewnie dlatego, że jest płynnie napisane i wywarzyłeś ilość opisów, dialogów i szybkość prowadzenia akcji. Bohaterowie dobrze zarysowani są z krwi i kości (oraz duszy). Co do zapisów dialogów, to przyjmij taką zasadę, jeżeli dajesz słowa gębowe (odparł, wrzasnął, powiedział, szepnął itp.), to nie używasz kropki, a po półpauzie te słowa piszesz małą literą (jak poniżej). Pozostałe piszesz z kropka i dużą literą
" – Nie mnie przyjdzie to ocenić – Szepnął sam do siebie drugi, siedzący przy stole." – "szepnął" małą literą i bez kropki
"– Zaraz zerwie dach, psiakrew. – Artur Wagner dosiadłszy się chwycił pakunek w dłonie rozmiarów dwóch bochnów chleba ." – po "dosiadłszy się" przecinek. Ogólnie braki w tym zakresie są dosyć duże.
"– No… – Starzec cmoknął z uznaniem biorąc w swoją zasuszoną dłoń zapłatę za pokój." – niepotrzebne "swoją"
" Spodziewał dezaprobaty ze strony Artura." – chyba "się" zgubiłeś
"... a Ktoś z Góry wydał rozkaz, na ziemie wmaszerował Legion." – "ziemię"
"Brych leżał na ziemi targany konwulsjami, wymiotujący sobie na ręce," – opuść "sobie"
Pozdrawiam