28.05.2022
Witaj droga Autorko!
No, na sam wpierw muszę przyznać, że tekst czyta się jak wprowadzenie do dobrej gry komputerowe, z mroczną fabułą i pokręconymi bohaterami. Gdzie wirtualna rzeczywistość to coś, za co bogaci będą się zabijać.
I taka opinia moim zdaniem jest najbardziej prawidłowa. Nie ma tutaj bowiem fabuły, ani bohaterów, lecz jest sam suchy opis miejsca, zdarzeń i pracowników tejże instytucji? Korporacji? Gry? Miejsca?
To mi przypomina slogan reklamowy, dobry i chwytliwy slogan reklamowy, który ma zachęcić bogatych do kupienia danego produktu.
Dobrze napisana reklama jest dźwignią handlu, ale teraz przydałoby się dopisać coś jeszcze. Wstawić tam jakiegoś bogacza, który jednak zauważy w tym Edenie dziurę?
Nie poprawiam, bo sam jestem z tego noga.