04.11.2021
Początek tekstu " jesteś tylko moja" zapowiada się obiecująco, i choć nie ma już w pierwszych linijkach wartkiej akcji, dynamicznych zwrotów wydarzeń, to jest konsekwentne przejście do tematu głównego. Moim zdaniem, tak ja to odczytuje, interpretuje, jest to opowieść o nieszczęśliwej kobiecie, która przeżywa kryzys. Być może jest to nawet opis jej własnych myśli.Dzisiejsze czasy są dowodem na autentyczność tej historii, w którą zlewają się inne, mówiące o braku poczucia sensu, przynależności, znudzeniu, depresji, apatii. W ciekawy i oryginalny sposób autorka odpowiada na stereotypowe myślenie kobiet, wizją męskiej rzeczywistości. Czytelnik, czyli w tym momencie ja, mam wrażenie, iż również mężczyżni przechodzą przez trudne momenty w swoim życiu. A może to coś więcej? może to monolog szaleńca,? który w swoim obłędzie, nie może tych pędzących, niczym galopujące konie myśli zatrzymać.